sobota, 12 marca 2016

Andrzej Pilipiuk "Reputacja"

Przedstawiam nowy zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka. Moje podejście zaczęło się z dziwnie przedwczesną oceną - jakieś... 6/10 ale skończyło się "happyendem" i okrągłą dychą. 

Ciężko mi oceniać opowiadania - nigdy nie czytałam wcześniejszych. Książka wpadła mi dosłownie w ręce, kiedy będąc poza domem nie miałam co robić, a kolega właśnie trzymał ją na poduszce. Polecając - więc zaczęłam przygodę ze Skórzewskim i Stormem (Z tym drugim już planuję drugą randkę, bo właśnie czytam kolejne opowiadania). 

Zbiór prezentuje nam 5 długich opowieści. Jedną z doktorem Skórzewskim, na otwarcie książki, i pozostałe z Robertem Stormem, rozpoczynające cykl opowiadań już do końca. Jak kto woli - moje serducho na słowo Storm bije szybciej - tak wiem, zbyt łatwo zakochuję się w nierealnych postaciach. Czy coś jest ze mną nie tak?!

Miłe zaskoczenie - opowiadania Pilipiuka czyta się niesamowicie smacznie, przygody, mimo że podobne w budowie są niezwykle rozbudowane, ciekawe, innowacyjne, a zakończenia niebanalne. Wszystko czego potrzebuje typowy student do rozluźnienia się jadąc na wykłady autobusem. 

Fantastyczny humor, luźne podejście do stereotypów. No i coś co mnie znowu zaczarowało - główny bohater, absolwent archeologii. Ale chwila, dlaczego tak zachwycam się tymi opowiadaniami? Co tak takiego było?

W skrócie - szukanie przyczyny pewnej zarazy i  przekazu zawartego w szachownicy, Hitler w szklanej kuli - tytuł i jednocześnie treść opowiadania, historia cyrku podczas wojny, ukryty, tajemniczy naszyjnik. Szczerze, trochę jak teorie spiskowe. 

Co ciekawe - wszystko wydaje się być mało fantastyczne, w sensie gatunkowo. Bo przecież zawsze może żyć sobie gdzieś w Polsce archeolog badający tajemnicze przedmioty, odkrywając różne zagadki. Pilipiuk jednak nie pozwala nam zbyt twardo stąpać po gruncie i co może się niektórym wydawać głupie, dziwne, bez sensu - często wprowadza postaci, które odrealniają nam rzeczywistość. Przytajcie, a przekonacie się jakie postaci :)

Zapraszam do czytania! Moja subiektywno-obiektywna ocena to dziesięć książek archologicznych na dziesięć możliwych. 

Sowa 

 

3 komentarze:

  1. Czytałam inny zbiór opowiadań Pilipiuka i miałam z nimi mały problem. Bo to jednak zbiór, więc były opowiadania lepsze i gorsze, zawsze mam problem później z ich oceną. Ale w takim razie spróbuję na pewno z "Reputacją", bo Pilipiuk wciąż mnie intryguje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam ochoty na te opowiadania.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta pozycja raczej nie jest dla mnie, ale w planach mam inne utwory tego autora :)

    OdpowiedzUsuń